Wierzbowe Święta…
Autor Marzena Marczewska dnia 22 kw. 2011 w dyskusja, inneCykl najważniejszych obrzędów związanych ze Świętami Wielkanocnymi, obchodami Męki i Zmartwychwstania Chrystusa, rozpoczyna Niedziela Palmowa – ostatnia niedziela wielkiego postu, zwana Kwietną lub Wierzbną. Jest to dla mnie znakomita okazja, by troszkę opowiedzieć o mojej pasji, czyli o polskich wierzeniach ludowych łączonych z drzewami, zwłaszcza z wierzbą.
W polskiej kulturze tradycyjnej wierzba jest symbolem odradzającego się na wiosnę życia, w zaklęciach, błogosławieństwach, rytualnych praktykach magicznych występuje jako symbol szybkiego wzrostu i rozwoju, stąd też kojarzenie tego drzewa ze zdrowiem, obfitością i płodnością. Młode gałęzie (podobnie jak kotki wierzbowe), zwłaszcza gdy są poświęcone w Palmową Niedzielę (Niedzielę Kwietną/Wierzbną/Wierzbową), mają własności apotropaiczne (chronią przed burzą, błyskawicami, gradem, urokami, czarami, chorobami i wszelkimi nieszczęściami). Gałęzie stanowią niezbędny składnik palm wielkanocnych, którymi kiedyś smagano się dla zapewnienia sobie zdrowia, urody i siły, zatykano je także za świętymi obrazami lub wieszano nad drzwiami, by chroniły domostwo przed wszelkim złem. Święcone kotki wierzbowe są uważane za środek ochronny i skuteczny lek na ból gardła. Palma wyrażała przede wszystkim ideę regeneracji, a dopiero wtórnie, jako poświęcana, stanowiła ucieleśnienie mocy boskiej, środek i narzędzie sakralizacji. Jest drzewem żeńskim, w pieśniach ludowych symbolizuje dziewczynę. W baśniach, bajkach, klechdach, legendach, balladach częsty jest motyw o wyrastaniu wierzby na mogiłach dziewczęcych.
Stara wierzba (często wypróchniała i dziuplasta) kojarzona jest natomiast z mocami nieczystymi, najczęściej diabłem, czarownicą, duchami, por. nazywanie diabła Rokity panem Wierzbickim. Przekonanie o przebywaniu w wierzbie diabła ściśle łączy się z określoną waloryzacją drzewa w kulturze ludowej. Jest uważana za złe drzewo, co czasami bywa motywowane (podobnie jak w wypadku osiki) opowieścią o powieszeniu się na niej Judasza, częściej zaś przeświadczeniem, że wierzba, która tworzy niedostępne zarośla i rośnie w miejscach bagnistych, przynależy do obcej, a więc niebezpiecznej przestrzeni.
Wierzba jest drzewem mediacyjnym (granicznym), stąd jej wielkie znaczenie w magicznych praktykach leczniczych (jest jednym z drzew, na które przenoszono choroby).
Starożytni Grecy poświęcili wierzbę Herze, patronce mężatek i młodych matek/położnic (być może ze względu na własności lecznicze drzewa, które było źródłem specyfików hamujących krwawienie menstruacyjne po poczęciu). Według legendy Hera urodziła się pod wierzbą na wyspie Samos, dlatego posągi bogini wykonywano często z drewna wierzbowego. W czasie Tesmoforiów (ku czci Demeter) kobiety nosiły przy sobie gałązki wierzbowe jako środek ułatwiający zachowanie wstrzemięźliwości seksualnej. Wierzba była też drzewem wykorzystywanym w obrzędach zapewniających płodność i dostatek. Grecy uważali wierzbę za drzewo cmentarne. Mieszkańcy Kolchidy wieszali na wierzbach zwłoki mężczyzn zawinięte w niewyprawione skóry wołowe (cmentarz Kirke; tylko kobiety chowano w ziemi), co traktowane było jako forma pochówku. Odyseusz widział wierzbę (i czarną topolę) u wejścia do Hadesu, drzewa tego gatunku rosły również przy rzece Acheron, oddzielającej świat żywych od świata umarłych (sądzono, że wierzba nie potrzebuje światła słonecznego, by rosnąć). Wierzba (drzewo piątego miesiąca w sakralnej sekwencji drzew, związane z boginią Helike ‘wierzbą’) łączona była z magią wodną i potężną, księżycową mocą czarodziejską. Z wierzbami wiąże się także nazwa dającej natchnienie rzeki Helikon, poświęconej Muzom i opływającej Parnas. Drzewo to było atrybutem bóstw rzecznych. Grecy specjalnie traktowali wierzbę rosnącą na rozstajnych drogach, poświęcali takie drzewo bogini czarów, magii i ciemności – Hekate, lub innym bogom mającym powiązanie ze światem zmarłych: Persefonie, Apollinowi, Hermesowi. Związek drzewa ze zmarłymi widoczny jest w bardzo rozpowszechnionym wierzeniu, że wierzby wyrastają na grobach zabitych ludzi i może w nich krążyć krew. W wierzeniach północnoeuropejskich często występują drzewa, których nie wolno ścinać: są to „wierzby krwawiące się lub mówiące przy ścięciu”. Opowieści o wyrosłych na mogile wierzbach, podobnie jak o możliwości zamiany kobiety w wierzbę są znane w wielu kręgach kulturowych. Tybetańczycy utożsamiali wierzbę z drzewem życia. Celtowie wiązali wierzbę z tradycją pochówku, witki wierzbowe wetknięte w tumulusy (kurhany – nagrobki usypane z ziemi i kamieni) symbolizowały wieczny żal po zmarłych.
W starożytności i średniowieczu wierzba uchodziła za symbol czystości (jako drzewo kojarzone z bezpłodnością, tłumieniem pożądań zmysłowych i antykoncepcją). W Biblii porównywano ją do niewyczerpalnego źródła mądrości – ze względu na łatwość odradzania się. W chrześcijaństwie wierzba symbolizowała ewangelię, drzewo to traktowane było jako roślina „ciesząca się życiem”, ciągle na nowo rozkwitająca. W starożytnym Rzymie wierzbę wykorzystywano do leczenia bezpłodności. Chińczycy traktowali wierzbę jako symbol nieśmiertelności, mądrości, duchowej inspiracji i łączności z niebem.
W wielu kulturach europejskich drzewo to było wiązane z obrzędowością wiosenną i odrodzeniem. Stanowiło symbol płodności, wykorzystywano je w zabiegach mających zapewnić płodność kobietom i zwierzętom gospodarskim, wierzba była też ważnym rekwizytem w magii miłosnej. W Rumunii znano zwyczaj zaślubin z wierzbą, gdy kobieta spodziewała się nieślubnego dziecka. Kobiety w ciąży modliły się do wierzby o lekki poród, zawieszały też na niej wota. Niepłodne kobiety zwracały się do wierzby z prośbą o dzieci. W dzień św. Jerzego serbskie dziewczęta opasywały się wierzbiną w nadziei, iż w następnym roku wyjdą za mąż i będą brzemienne. W czasie jesiennego żydowskiego święta plonów Sukkot, święta szałasów (zwanego też Kuczkami, Dniem Wierzby), szałasy budowano z gałęzi wierzbowych (PSL 1994/3-4/98-99). Eksponowano zdolności rozmnażania się wierzby poprzez siedmiokrotne obchodzenie ołtarza ofiarnego z gałązkami wierzbowymi w rękach, co było błaganiem o deszcz, płodność i życie.
Wierzba była też drzewem o charakterze wróżebnym. Scytyjscy wróżbiarze mieli w zwyczaju przepowiadać przyszłość za pomocą wierzbowych prętów, które rozmieszczali na ziemi, a potem zbierając je po kolei, formułowali swe sądy.
W folklorze słowiańskim wierzba ma charakter drzewa kosmicznego (związek z niebem i słońcem). Wierzba jako drzewo kojarzone z siłami żywotnymi, to symbol wiosny i szybkiego wzrostu, pojawia się w zaklinaniach, magicznych życzeniach pomyślności i rytuałach, powiązanych przede wszystkim z obrzędowością wiosenną. Serbowie zaplatali wianki wierzbowe w dniu św. Jerzego, by dobytek rósł w domu jak wierzba wiosną. Słowianie wschodni w Niedzielę Wierzbową, bijąc się nawzajem gałązkami wierzbowymi, wypowiadali magiczne formuły typu: Rośnij jak wierzba! Podobnie postępowali Serbowie, uderzając siebie i bydło gałązkami wierzbowymi (i dereniowymi) w dzień Czterdziestu Męczenników (posługiwali się wtedy zaklęciem: Bądź zdrowy jak dereń i rośnij jak wierzba!). Kojarzenie wierzby ze wzrostem poświadczone jest także w serbskim obrzędzie postrzyżyn dziecka: kum zanosił włosy dziecka do wierzby i zostawiał je tam, mówiąc: Niech rośnie jak wierzba. Wyraźne przypisywanie temu drzewu siły żywotnej poświadczone było w serbskim zabiegu opasywania się (zwłaszcza kobiet) wierzbiną, by być żywotnym – jak wierzba. Specjalne własności lecznicze przypisywano na Słowiańszczyźnie zwłaszcza święconej wierzbinie, która miała zastosowanie magiczne i lecznicze. Poświęcone palmy – różdżki wierzbowe niesiono do chałupy i zatykano je za obraz. Sądzono powszechnie, że palma taka może odgonić chmurę gradową i burzę. Białorusini byli przeświadczeni o mocy ochronnej wierzby, w czasie gradobicia stawiali na parapecie pęk święconej wierzbiny. Podobne przekonanie było także znane Ukraińcom, Czechom i Słowakom. Mieszkańcy Karpat w czasie burzy łamali poświęcone gałązki wierzbowe i palili je w piecu, by odpędzić burzę. Podobnie postępowali Bułgarzy, by ochronić się przed burzą i gradem. Chorwaci spalali drobne gałązki wierzbinowe, przy czym gospodyni jedną, większą, płonącą gałęzią „żegnała” burzową chmurę, by ta się nie rozprzestrzeniała. Białorusini natomiast przechowywali pęk wierzbinowy za świętymi obrazami przez cały rok, wierząc, że zapewnia to spokój i pomyślność domowi, i pamiętając, że przy przeprowadzce konieczne jest zabranie ze sobą do nowej siedziby połowy gałązek. Gospodarze zabierali ze sobą poświęconą gałązkę wierzbową w czasie pierwszego wypasu bydła (by bydło było zdrowe) i podczas pierwszej orki. Gałązka święconej wierzbiny była niezbędnym wyposażeniem chłopa podczas pierwszej orki jarego pola, a także przy zaorywaniu calizny (tzn. jeszcze nieoranej ziemi). Najwyraźniej zwyczaj ten łączy się z pragnieniem przekazania ziemi kojarzonej z wierzbą płodności i z chęcią ochrony przyszłych zbiorów. Apotropaiczną moc wierzbiny widać także we wschodnim zwyczaju wtykania prętów wierzbowych (w dniu św. Jura – 5 maja) w umieszczonych na „odźwierkach bram i drzwi” kawałkach darni, by odwrócić od domu działanie złych mocy, zwłaszcza udaremnić szkodliwość wiedźm.
Wierzba posiadająca charakter drzewa kosmicznego (mająca związek z niebem i słońcem) pojawia się w folklorze ukraińskim (por. zagadkę Stojit werba- na sered seła,/ rozpustyła hile- na wse Pogile? (Sonce) K32/Pok4/306zag.). W północnorosyjskich pieśniach weselnych występuje złota wierzba utożsamiana z Bożą świątynią, w zamawianiach zaś wierzba pełni funkcję drzewa świata, centrum kosmosu.
Na całej Słowiańszczyźnie jest też rozpowszechnione skojarzenie wierzby z diabłem por. białoruskie улюбiуся як черт у сухую вербу. Wierzba była drzewem uważanym za przeklęte w rejonach Serbii, Macedonii i Bośni. Również Litwini wierzyli, że w wierzbie diabeł siedzi aż do kwietnej niedzieli, a gdy wierzba zostaje poświęcona, musi przejść do wody, gdy wodę zaś poświęcą przechodzi na zioła, a gdy zioła, idzie do błota, skąd wychodzi „o pewnej porze” (K53Lit/379wierz.).
Powszechnie wykorzystywano wierzbę w zabiegach pozbywania się chorób Specjalne własności lecznicze przypisywano zwłaszcza święconej wierzbinie. Zwyczaj połykania kotków wierzbowych święconych w Kwietną Niedzielę znali także Czesi, Rusini w okolicy Lwowa, a także Rumuni i Niemcy. Serbowie i Macedończycy opasywali się wierzbiną w czasie żniw, by ochronić się przed bólem pleców. Białorusini okadzali chore bydło dymem wierzbinowym, a roztartym z jej gałązek proszkiem posypywali rany u hodowanych zwierząt. Odwar z wierzbiny (i z jałowca) służył jako lekarstwo na bolące gardło, żołądek, febrę, był też doskonałym środkiem do robienia kompresów. Magiczne praktyki lecznicze polegające na przekazywaniu określonych chorób wierzbie (przede wszystkim febry i kołtuna) są bardzo rozpowszechnione w różnych kręgach kulturowych. Ze względu na zawartość salicylanów kora wierzbowa uznawana była i jest za skuteczny lek przeciwreumatyczny i przeciwzapalny.
Wierzba znajduje także zastosowanie w różdżkarstwie: gałązki wierzbowe są powszechnie wykorzystywane w radiestezji jako różdżki. Niemcy wierzyli, że rózga czarodziejska jest tzw. rozsochą, czyli widełkowatą gałązką wierzbową. Pomagała ona w odczytywaniu przyszłości, wskazywała skradzione rzeczy, skarby, wodę itd. (K15Poz7/85wierz.).
To tyle opowieści o wierzbie, drzewie, które kojarzy się z wiosną i Wielkanocą.